Wujkowie

Wujkowie:


blackspirit: Witaj. Mam na imię Sonato. Mam 6 lat i jestem ogierem rasy caballo menorquin. Nie przepadam za Febrenem - ojcem w stadzie. Jestem narowisty, najbardziej doświadczeni jeźdźcy nie chcą i boją się na mnie jeździć. Ludzie chcą mnie złamać. Chcą bym był łagodnym konikiem dla dzieci i na zawody. Ja tak nie chcę! Nigdy nie ulegnę! Będę narowisty, agresywny i groźny. Nic tego nie zmieni. Jestem łagodniejszy dla klaczy i źrebaków. Mam żonę Licorikę, a ona jest łagodna i się jej dziwię jak tak można! Mam też trzy źrebaki. Largo, Sherby i Mefisto. Mam też najlepszą przyjaciółkę Katherine. Licorika jest trochę zazdrosna. Na pewno dziwisz się dlaczego jestem aż tak narowisty? No bo nie chcę dać sobą manipulować. Nikt mi nie będzie mówił gdzie iść i jak szybko. Ludzie są nienormalni! Choć wiedzą, że i tak mnie nie złamią to wciąż próbują. Ale ja i tak będę dziki. Trzy lata temu,wtedy byłem jeszcze przywódcą dość dużego tabunu. Jeśli jesteś klaczą będziesz miło traktowana. A jeżeli jesteś ogierem i zadrzesz ze mną będziesz miał piekło do końca życia. Najdłużej utrzymał się na moim grzbiecie pewien człowiek, ale tylko 10 sekund. Mam boks w ciemnym, ponurym kącie. Mam też łąkę z lasem i jeziorkiem. To do zobaczenia! Ale prędko nie będziesz chciał mnie zobaczyć...

 
żona -  Renesmee (***Roxi***)





anik11: Jestem wujkiem. Jestm koniem rasy fryzyjskiej. Na imię mi Febren. Mam 14 lat, ale mimo mojego wieku tryskam energią. Uwielbiam ścigać się z innymi końmi. Liczne wygrane zapewniły mi respekt w wśród innych z rodzinki.  Mam ogromny boks obok boksu mojej siostry Gai i wybieg, po którym często biega gromadka moich źrebaków. Bardzo lubię się z nimi bawić, ale czasami zbyt mnie przemęczają i wybieram się na długie, kojące przejazdżki w pola za moją stajnią. Często towarzyszy mi moja siostra Gaja... Czemu ona zmusza mnie do pływania w tym jej ukochanym jeziorku?! - Ni przepadam za tym, ale cóż... to moja siostrzyczka... :D


  

werucha:  imię : Rami Wiek : 12 lat Jestem ciemno gniadym wałaszkiem mam ok . 155 cm w kłębie. Jestem bratem Gai, czyli wujkiem. Jestem koniem skokowym  . Mam spory boks i własne pastwisko do dyspozycji. startuje w dużych konkursach skokowych i że nie boje się ryzyka





patio99: Jestem elegancki, o najwyższej wartości hodowlanej, długie kończyny, sierść o delikatnym, krótkim włosie. Lekka budowa ciała. Charakterystyczną cechą jest skośnie położona łopatka, która umożliwia większą szybkość w galopie.W rodzinie jestem wujkiem.Na imię mam Spike czyt.Spajk. Mam 8 lat i 8miesięcy. Jestem umaszczenia karego i mam 188 cm. Jestem porywający, najlepsi jeźdźcy wolą nie ryzykować żeby na mnie wsiąść. .Mój wybieg liczy 800 hektarów. Obok jest jezioro i las .Mam dziką żonę Zerindie i trójkę wspaniałych dzieci.Samuraja,Olivie i Zuri.Olivia skacze przez przeszkody,Samuraj impomuje si w ujeżdżaniu a Zuri jest dzika jak matka.

 

żona - Alisa (koniczek01)




 




Czaprak__18: Nazywam sie Chicago i mam 4 lata. Jestem koniem skokowym rasy małopolskiej, nie jestem koniem szkólkowym, mam włascicielke, z która startuje w zawodach. Najbardziel lubię dziki galop po łakach. Jestem wujkiem.

ekwipunek: UZDA




 

żona - Lola (kostan)






ginny121:Mam na imię Shadow (szadoł). Jestem ogierem Czystej Krwi Luzytańskiej. Jestem szczęśliwy. Dlaczego? Bo mam szczęśliwą rodzinę. W tym: Moja żona Kawaleria, syn Spotty i córka Lejdi Forever. I mam nadzieję, że rodzina się powiększy. Lubię wcinać marchewki i lubię też bawić się ze Spotty'm, Lejdi i z Kawalerią. Mam ogromny boks. Mam wyjście na łąkę a na łące wielkie jezioro, lubię się tam ochłodzić w gorące dni. Jestem championem skoków i WKKW. Niekiedy jestem na wystawach. Tam też wygrywam! Mam nadzieję, że wszyscy mnie lubią. Bo ja lubię innych. No to co jeszcze? Jestem koniem rekreacyjnym. Ale ostrzegam, bo jestem narowisty i nikt na mnie długo się nie utrzymał! No to chyba na tyle.

ekwipunek: SIODŁO

żona - Electra (wilma)







Emerytowany hodowca: Witam! Jestem Amigo. Biały siwek o ile jest różnica między "biały" a "siwek". Tak, tak daję się ujeżdżać nie jestem dziki i narwany... no dobra, może czasami, kiedy chcą abym przewiózł jakieś wrzeszczące dzieciaki, które ciągną mnie za grzywę. Wtedy odstawiam niezłą szopkę... He, he niezły widok jak te dzieciaki z wrzaskiem uciekają ode mnie... Jeżdżę na zawody, olimpiady, zdobywam medale i puchary no i tak mija mi to końskie życie... Chyba nie pisałem, że mam 6 lat, nie? Mam wspaniałą żonę Zorzę, niedawno ją poznałem ale o tym kiedy indziej... Nie będę się rozpisywać, jak chcesz pogadać to napisz do mojej właścicielki Pustynna na Howrse.pl! Do zobaczenia na pastwisku! 

 
żona - Zorza (mewa biała)





Chantelle: Ogier Carmin koń andaluzyjski (czysta krew). Carmin to zrównoważony ogier, o niesamowitej i rzadkiej maści u koni andaluzyjskich. Dobry skoczek i wyśmienity koń do dressage. Jeden z championów europy. Spokojny ale energiczny i chętny do pracy. Nieodpowiedni dla początkującego jeźdźca. Carmin jest towarzyskim i śmiałym koniem, a także ma w sobie mnóstwo uroku osobistego. Jego pani traktuje go jak najlepszego na świecie przyjaciela, dlatego zawsze jest czysty i zadbany. Ze swoja panią jest od samego początku (od źrebaka) czyli od roku 2002. Jego matką była słynna Celeste mistrzyni skoków, a jego ojciec Cheval Blanc (w dosłownym tłumaczeniu: biały koń) był jednym z najlepszych ogierów. Carmin w krótkim czasie zdobył tytuł jednego z mistrzów europy, a teraz razem ze swoją właścicielka zaciekle go broni.
 
 żona - Gwiazdeczka (Sonia czyli Tosia) 





kolóś: Hej!!! Nazywam się Devoro. Jestem ogierem. Mam 6 lat. Jestem koniem andaluzyjskim. Umiem naturala i różne sztuczki. Uwielbiam mieć sesje zdjęciowe. Kocham biegać, brykać i się popisywać. Lubię jak jestem w centrum uwagi, ale lubię też mieć spokój. Zachody słońca lub śnieg to najlepsze rzeczy. Kocham moją właścicielkę mam do niej największe zaufanie, pójdę za nią w ogień. Razem uwielbiamy galopować i jeździć w tereny. Siodło miałem ubrane raz w życiu tak samo jak ogłowie. Na ogół jeżdżę bez niczego na głowie i na grzbiecie. Ona też uwielbia sesje zdjęciowe. Razem się często bawimy. Jest świetna nie karze mi być zebranym, skakać przez coś itp. jak nie chcę. Mimo że ona ma 16 lat to i tak uważam, że jest doświadczona. Moja mama umarła gdy mnie rodziła, więc jej nie znałem nie miałem tego co inne źrebaki. Gdy byłem na padoku to widziałem jak biegają i się bawią ze swoimi matkami. Nie chciało mi się wtedy żyć. Gdy już próbowałem sobie złamać nogę usłyszałem jak jakaś dziewczyna podbiega do mnie i krzyczy do swojej matki: Ja chcę tego, tego źrebaka! Wtedy chciałem ją kopnąć, ale jak ona mnie przytuliła to poczułem pierwszy raz, że ktoś mnie kocha. Pojechałem z nią do jej domu, na miejscu był już jeden koń. Tak się zaczęła nasza przygoda. Kryłem wiele klaczy, ale nadal nie znalazłem tej z którą będę żył do śmierci. Chcę mieć dzieci, ale takie które w ogóle będę znał i będę się z nimi mógł bawić. Prawie zawsze jestem miły chyba, że ktoś mnie wkurzy, wtedy ostrzegam, że umiem walczyć. Pa!!!





kon098: Nazywam się Nissan, jestem gniadym ogierem rasy trakeńskiej, mam 10 lat. Nie lubię stać w boksie, za to uwielbiam skakać i biegać po łące. Nie przepadam za ludźmi którzy mnie mocno biją batem. Nie boję się bata, ale jeżeli ktoś mocno uderza to kopię i gryzę, a jak mam zły dzień to nawet staję dęba i wierzgam. Nie lubię też chodzić na lonży bo nie lubię bez przerwy chodzić w kółko. 


żona - Lira (mojekonie5) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz